Pomaluj Brochów
Idea pomalowania muru, to nie tylko upiększenie przestrzeni, ale też stworzenie możliwości wspólnych spotkań, poznania się, integracji.
Iskrą zapalającą serię podjętych działań było zwrócenie się pani Anny Kociołek do fundacji „Made in Brochów” z pomysłem wykonania projektu pomalowania muru na Brochowie. Temat stworzenia barwnego muru w brochowskiej przestrzeni krążył od dawna w głowach wielu osób związanych z Brochowem, szybko więc przystąpiono do działania. Do akcji przyłączył się Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w ramach realizowanego Programu Aktywności Lokalnej „Aktywny Brochów”, który sfinansował materiały plastyczne potrzebne do stworzenia obrazu, wsparł pomocą uczestników „Aktywnego Brochowa” i pracowników oraz Parafia pw. Św. Jerzego, męczennika i Podwyższenia Krzyża Świętego, która udostępniła mur i zaangażowała się w przygotowanie i malowanie brochowskiego dzieła poprzez aktywny udział w malowaniu, prowadzeniu i przygotowaniu wielkiego finału.
Prace nad projektem trwały kilka miesięcy. Pani Ania Kociołek stworzyła pierwszy projekt, który został wzbogacony o grafiki Ilony Irach-Grabowskiej – architekta i członka „Made in Brochów” Malowanie zaplanowano na maj – od 11 maja zaczęto przygotowania muru do malowania – czyszczenie, gruntowanie, malowanie podkładem. Gdy te najtrudniejsze prace zostały wykonane, można było zabrać się za nanoszenie projektu.
Tworzenie tego brochowskiego dzieła odbywało się codziennie od 15 maja. Każdy mógł zostawić na murze swój ślad. Projekt angażował wszystkich, bez względu na płeć, wiek, statut materialny oraz talent plastyczny. Mieszkańcy żywo zainteresowali się działaniami i szybko włączyli się do ich realizacji. Mieszkańcy, w drodze powrotnej z miejsc pracy, zakupów, szkół, zatrzymywali się przy murze i spontanicznie łapali za pędzle. Pozytywna energia, wspólna praca i towarzyszące jej rozmowy nadały działaniom wyjątkowego wymiaru integracyjnego. W sumie w przedsięwzięciu udział wzięło ok. 400 osób.
Działanie uwieńczone było wielkim finałem 20 maja. Wówczas brochowianie spotkali się pod murem aby ukończyć wspólne dzieło, zintegrować się przy kubku pysznej kawy. Malowaniu towarzyszyły animacje.
Kto muru jeszcze nie widział, koniecznie trzeba nadłożyć drogi i odwiedzić zielony parczek przy ul. Laotańskiej między ulicami Semaforową a Węgierską i sprawdzić na własne oczy, kto zza drzewa fotki pstryka.